poniedziałek, 11 lutego 2013

Tak szybko, w skrócie :)


Hej ;* nawet nie wiem, czy ktoś to czyta, bo jest 1 komentarz xD, ale i tak będę pisała, bo jakoś nie mam komu o tym wszystkim powiedzieć a jak tak napisze to tak lepiej jest.
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że wszystko psuję, jak coś się stanie, to mam wrażenie, że to przeze mnie. Cały czas chodzę taka zdołowana i nie wiem co ze sobą zrobić. Po pierwsze, mój dziadek jest w szpitalu i nie jest dobrze, po drugie CHŁOPAK. Nie mam chłopaka, ale od pewnego czasu piszę z jednym, który jest na prawdę spoko. Ale nie jest dobrze, bo jego też wkurzam, powiedział, że to trochę denerwuje, jak jestem taka tajemnicza i mu nie chce wielu rzeczy mówić. Ale ja nie jestem tajemnicza, albo może tylko mi się tak wydaje, po prostu już taka jestem, że niektórym ufam zbyt szybko i mówię im za dużo, a niektórym nie mówię prawie nic. Tak wiem, zaczynam przynudzać, ale już trudno :) Jak chcesz jeszcze czytać tego beznadziejnego bloga to napisz komentarz. Proosze. Bo nie wiem, czy jest sens pisać to dalej czy nie. Pozdróffki.. Paa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz